Funkcjonujemy we wspólnocie; przeważająca większość z nas przez wspólnotę się definiuje. Sami możemy niewiele, w grupie możemy (prawie) wszystko. A co, gdy wspólnoty zabraknie? A co, gdy nie nauczyliśmy się funkcjonować w grupie?
Na samym szczycie mojej subiektywnej listy największych zagrożeń fundowanych nam przez media społecznościowe oraz przez inteligentne algorytmy jest zabijanie potrzeby kontaktu z drugim człowiekiem. Ten kontakt czasami wymaga wysiłku, a czasami odwagi. Bez niego tracimy jednak część naszego człowieczeństwa. Choć z potrzebą bycia w grupie się rodzimy, to jednak funkcjonowania w niej musimy się nauczyć. W rodzinie, w szkole, podczas nauki, zabawy i pracy. I nawet gdyby któraś z tych dróg zawiodła, życie w pewnym sensie wymusza na nas pewne zachowania. A może raczej wymuszało, bo coraz rzadziej to robi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek