Jeśli chrześcijanie różnych wyzwań nie będą w stanie przemawiać jednym głosem w istotnych kwestiach etycznych, takich jak homoseksualizm, ekumenizm przestanie być wiarygodny.
To opinia przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, kard. Kurta Kocha. Według niego, właśnie dziś decydują się losy ekumenizmu.
„Jego przyszłość zależy od tego, czy będziemy mieć odwagę nazwać po imieniu przyczyny nowych podziałów. Jeszcze nie tak dawno naszym hasłem były słowa: wiara nas dzieli, łączy nas działanie. Dziś jest dokładnie odwrotnie” – podkreślił kard. Koch w Wenecji, na okolicznościowym kongresie z okazji 50-lecia ekumenicznej dykasterii w Kurii Rzymskiej.
„O ile trwa dialog w kwestiach doktrynalnych, w kwestiach etycznych nasze drogi się rozchodzą. Najlepszym przykładem tych tendencji jest kryzys przeżywany dziś przez Wspólnotę Anglikańską. Sprawia on, że anglikanie całymi grupami przechodzą do Kościoła katolickiego” – zaznaczył szwajcarski hierarcha.
Pomimo tych negatywnych uwag, kardynał nie przestaje mieć nadziei na powodzenie ruchu ekumenicznego. „Wydaje się nam, że stoimy w miejscu, czy wręcz cofamy się. Ale to samo czują również ludzie, którzy lecą samolotem. Po silnych wrażeniach startu samolot wznosi się wysoko ku niebu i podróżnym wydaje się, że stoją w miejscu. Tak jednak nie jest. Musimy wierzyć, że dotlecimy do celu ekumenicznej podróży” – powiedział kard. Koch.