Reżyser przedstawiający się jako agnostyk, w dodatku niechętny instytucji Kościoła, w swoich wypowiedziach konsekwentnie unikał przypisywania mu religijnych intencji – pisze ks. Marek Lis w arcyciekawej książce Figury Chrystusa w „Dekalogu” Krzysztofa Kieślowskiego.
Teolog i filmoznawca z Uniwersytetu Opolskiego dokonuje analizy telewizyjnego cyklu z perspektywy teologicznej. Nie narzuca jednak religijnej interpretacji filmu i nie traktuje go jako teologicznego traktatu.
W pionierskiej pracy stara się odnaleźć jego chrześcijańskie, biblijne znaczenia, dostrzec, w jaki sposób „w tę formę życia, którą nazywamy kulturą, wkracza Słowo Ewangelii”. Swoją analizę osadza w szerokim kontekście badań i refleksji nad kinem religijnym.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Książka - poleca ek