Koncert znanej piosenkarki Madonny w Warszawie zaplanowano na 15 sierpnia. W tym dniu katolicy obchodzą święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Czy to prowokacja?
Biorąc pod uwagę wcześniejsze antychrześcijańskie zachowania tej piosenkarki, można przypuszczać, że data koncertu nie została wybrana przypadkowo i w Warszawie może dojść do ekscesów. Administracyjne próby zablokowania koncertu Madonny przez osoby uważające, że rani on ich uczucia religijne, nie powiodły się, choć już 14 tys. osób podpisało się w internecie pod protestem przeciwko jej występowi. Spytaliśmy specjalistkę prawa karnego, czy polskie prawo chroni nas przed obrażaniem uczuć religijnych? Dr Agnieszka Barczak, adiunkt w katedrze prawa karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego i pracownik Trybunału Konstytucyjnego, wyjaśnia między innymi, za jakie zachowania Madonna mogłaby zostać skazana przez polski sąd.
Bogumił Łoziński: Niektórzy katolicy uważają, że występ Madonny obrazi ich uczucia religijne. Czy jeszcze przed koncertem mogą wystąpić na drogę prawną, aby do niego nie dopuścić?
Dr Agnieszka Barczak: – Z punktu widzenia prawa karnego nie ma możliwości zablokowania tego koncertu, bo na podstawie faktu, że w danym dniu dojdzie do występu, nie można stwierdzić, czy czyjeś uczucia religijne zostaną obrażone. Istnieje jednak taka możliwość w prawie cywilnym, gdy jest pewność, że dojdzie do zagrożenia dóbr osobistych. Na przykład gdy w druku jest książka, której treść czy zdjęcia obrażają moje uczucia religijne, to mogę na podstawie artykułu 24 paragraf 1 kodeksu cywilnego prewencyjnie wystąpić do sądu o zakaz druku tej książki. Co prawda są prawne wątpliwości, czy uczucia religijne są dobrem osobistym, ale Sąd Najwyższy orzekł, że można je tak traktować. W przypadku Madonny moglibyśmy skarżyć jej koncert do sądu o zagrożenie dóbr osobistych, ale musielibyśmy wiedzieć, jak on będzie przebiegał. Ponieważ tego nie wiemy, więc praktycznie nie ma możliwości prawnej zablokowania tego koncertu. Sama data, w święto maryjne, nie jest podstawą do skierowania sprawy do sądu.
Załóżmy, że dochodzi do koncertu i w jego trakcie piosenkarka dopuszcza się antyreligijnych prowokacji. Czy sąd ma jakieś obiektywne kryteria, co jest obrazą uczuć religijnych podlegającą karze, a co nie?
– To przestępstwo określa paragraf 196 kodeksu karnego, który mówi: „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. W konkretnych przypadkach sędzia odwołuje się do powszechnie przyjętych norm kulturowych, które są akceptowane przez przeciętnego członka danej grupy wyznaniowej. Oczywiście to jest dość ogólne kryterium.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogumił Łoziński