Warszawa, Rzeszów. Przy skocznych dźwiękach zespołu dudziarzy przez stolicę przejdzie w niedzielę 30 maja marsz dla Życia i Rodziny. Zaproszeni są wszyscy, którzy czują, że dzisiaj w Polsce trzeba zademonstrować poparcie dla wartości rodzinnych.
Ten niezwykły marsz jest organizowany od 5 lat. Wywiera na obserwatorach (także tych oglądających wieczorem wiadomości w telewizji) wrażenie świeżości i młodości, bo idzie w nim zawsze wielu młodych ludzi. Bardzo dużo jest rodziców, którzy wiozą w wózkach swoje dzieci. Dzieci większe trzymają kolorowe baloniki. Maszerujący chcą przypomnieć politykom, że normalnych rodzin jest w Polsce znacznie więcej niż hałaśliwych mniejszości. I że to z siłą zwykłych rodzin powinien liczyć się parlament.
Marsz nie jest jednak skierowany przeciwko jakiemukolwiek ugrupowaniu. To ma być święto rodziny, wydarzenie radosne i pozytywne. Politycy, którzy chcą służyć rodzinie, także będą mile widziani. Organizatorzy (Fundacja Narodowego Dnia Życia i Stowarzyszenie im. ks. Piotra Skargi) zaprosili m.in. wszystkich kandydatów na prezydenta. – W liście zapytaliśmy ich też, czy będą wetować ustawy godzące w dobro rodziny, na przykład nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie – mówi Jarosław Kniołek, dyrektor biura organizacyjnego marszu.
Marsz ruszy 30 maja o godz. 12.00 z ul. Nowy Świat w Warszawie. Finał odbędzie się w ramach Miasta Miłosierdzia na placu Bernardyńskim. Po marszu zaplanowano Piknik Rodzinny z koncertem zespołu Wioli Brzezińskiej, zespołu Raz Dwa Trzy i laureatów Przeglądu Piosenki Rodzinnej.
Także przez Rzeszów przejdzie 30 maja Marsz dla Życia i Rodziny. Po Mszy św. o godz. 11. w kościele Świętego Krzyża, w południe marsz ruszy ulicami: 3 maja, Sokoła, Sobieskiego, Targową i Mickiewicza. Na koniec odbędzie się piknik rodzinny na rzeszowskim rynku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - prze