Abba Arseniusz: Zapraszam na trening

W piątym odcinku cyklu „Wakacje na pustyni” o. Szymon Hiżycki OSB opowiada o duchowym wehikule, którym zawsze dotrzemy do celu.

Powiedział abba Arseniusz: „Jeżeli Boga szukamy, On się nam objawi; a jeśli Go zatrzymujemy, zostanie z nami”.


Piotr Sacha: Kościół daje wskazówki, jak znaleźć Boga. Co zrobić, by zatrzymać Go przy sobie?
O. Szymon Hiżycki OSB:
Fragment, o którym rozmawiamy, nawiązuje do wieczerzy w Emaus (Łk 24,13-32). Uczniowie są w drodze, rozprawiają o tym, co wydarzyło się w Jerozolimie. Przyłącza się do nich Jezus. Objaśnia im Pisma. Później przy stole łamie chleb. Wtedy Go rozpoznają. Lecz On znika im z oczu. Zostaje z nimi w znaku chleba, czyli Najświętszej Eucharystii. Tu pierwsza podpowiedź, jak zatrzymać Boga przy sobie. Słowa Arseniusza są pocieszeniem dla kogoś, komu wydaje się, nie znajduje Boga, mimo że szuka. I znów wędrujemy do Biblii: „Kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą” (Mt 7,8). 

Czy drugą podpowiedzią może być praktykowanie modlitwy nieustannej, tak bliskiej ojcom pustyni?
Tak, to impulsy wysyłane do Boga. Regularne powtarzanie jednego zdania, np. „Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego, zmiłuj się nade mną, grzesznikiem”, daje poczucie dużego bezpieczeństwa. Taka formuła monologiczna jest jak bezpieczny wehikuł. Jeśli do niego wsiądziemy, zawsze dotrzemy do celu. Można nim lecieć powoli, nisko nad ziemią, co pewien czas dachując, lub też wysoko, podziwiając zorzę polarną. Ostatecznie cel jest ten sam.
Nie potrzeba wielu słów. To jedno zdanie uwalnia nas od wysiłku. I – choć krótkie – pomieści całe nasze życie. Możemy je nasączyć tym, co aktualnie w sobie nosimy. W ten sposób każda formuła będzie pachniała inaczej. Dla mnichów żyjących na pustyni był to rodzaj treningu. Podczas fizycznej pracy, w chwilach wolnych, gdy zasypiali, gdy się budzili – przebywali w Bożej obecności.     
 
Wystarczy wsiąść do wehikułu i polecieć? Dla kogoś to może być jednak dość wymagająca modlitwa.

Wymagająca jak każda modlitwa, bo modlitwa to relacja z Bogiem a każda relacja kosztuje. Mamy tu streszczenie całej Ewangelii: wyznanie wiary i grzechów, nadzieję na miłosierdzie. Na pewnym etapie życia z Bogiem warto nie zadawać sobie już pytań, czy moja modlitwa jest odpowiednio dobra. Tylko się modlić.

ZOBACZ: WSZYSTKIE ODCINKI CYKLU „WAKACJE NA PUSTYNI”

Abba Arseniusz: Zapraszam na trening   Szymon Hiżycki OSB (ur. w 1980 r.) – opat klasztoru oo. Benedyktynów w Tyńcu; studiował teologię oraz filologię klasyczną; odbył specjalistyczne studia z zakresu starożytnego monastycyzmu w kolegium św. Anzelma w Rzymie. Jest miłośnikiem literatury klasycznej i Ojców Kościoła. Piotr Sacha / Foto Gość

 

 

« 1 »

Piotr Sacha