Obchody Millennium Chrztu Polski oraz poprzedzająca je Wielka Nowenna (1957–1965) były duchową kuracją narodu po latach stalinizmu. Szykanowany Kościół pod wodzą Prymasa Tysiąclecia odniósł moralne zwycięstwo.
Kościół katolicki przygotowywał się do obchodów milenijnych przez 10 lat. Wielka Nowenna (1957–1965) miała doprowadzić do „oddania się narodu w niewolę Maryi”. Chodziło nie tylko o pogłębienie religijności Polaków, ale także o ugruntowanie, niszczonego przez oficjalną ideologię, poczucia tożsamości narodowej oraz przeciwstawienie się propagandzie państwowej, nakłaniającej – szczególnie młodzież – do życia bez Boga. Prymas był przeświadczony, iż w konfrontacji z 1000-letnią historią Polski obecność komunizmu w dziejach narodu będzie epizodem
Władze komunistyczne w różnorodny sposób przeciwstawiały się realizacji programu Wielkiej Nowenny, głównie poprzez stawianie barier formalnych i administracyjnych, np. dla pielgrzymów udających się na Jasną Górę. Posuwały się także do zastosowania okrutniejszych środków represji, w tym do wielokrotnego aresztowania wybranych kapłanów (ks. Józefa Wójcika) czy też do zbrodni. Droga bł. ks. Władysława Findysza do chwały ołtarzy prowadziła od realizacji przez niego programu Wielkiej Nowenny po – de facto – męczeńską śmierć.
Gomułka kontra Paweł VI
Kościół katolicki w Polsce rozpoczął Millennium 13 i 14 kwietnia w Gnieźnie. Zakończył zaś w lipcu następnego roku. We wszystkich stolicach diecezji odbywały się uroczystości, którym przewodniczyli Prymas oraz miejscowy ordynariusz.
Kardynałowi towarzyszyła przewożona z miejsca na miejsce, specjalnym samochodem marki „Żuk”, kopia obrazu Czarnej Madonny, poświęcona w 1957 r. przez papieża Piusa XII. Wierni odprowadzali obraz do rogatek miasta, a często byli obecni także na trasie przejazdu. Przy drogach łączących stolice diecezji ustawiały się tłumy, dekorowano ulice i domy.
Do Częstochowy miał przybyć papież Paweł VI. Od dłuższego czasu trwały rozmowy między przedstawicielami Episkopatu, Watykanu i władz państwowych na ten temat. Strona kościelna była gotowa: Papież przygotował dary dla Jasnej Góry (Złotą Różę) i dla wiernych.
Jednakże I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka odmówił zgody na przyjazd Ojca Świętego. Nieobecnego Papieża zastąpił Prymas, wyniesiony przez Pawła VI na czas obchodów Millennium do godności legata papieskiego. W żadnym dzienniku ani tygodniku, nawet katolickim, nie dopuszczono określenia roli, jaką spełniał ks. kardynał Wyszyński. Wyrażenie „legat papieski” było zakazane.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jan Żaryn, historyk Kościoła, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN