Problem pozostał

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego praktycznie wstrzymał lustrację. W tej sytuacji prawdopodobnie otwarte zostaną wszystkie archiwa tajnej policji PRL (rozmowa z prezesem IPN Januszem Kurtyką)

Ciągnący się od wielu miesięcy spór polityczny o kształt lustracji wszedł w nową fazę. Decyzja Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że obowiązująca obecnie ustawa lustracyjna jest częściowo niezgodna z konstytucją, jest porażką całej klasy politycznej. Nie tylko głosami PiS oraz partii koalicyjnych uchwalona została ustawa, której krytycznej oceny dokonał Trybunał Konstytucyjny. Głosowali za nią także posłowie Platformy oraz PSL. Przeciwny był tylko SLD, ale także nie przedstawił żadnego konstruktywnego projektu rozwiązania kwestii, która jest dramatycznym dziedzictwem po okresie PRL.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie zmienia faktu, że nadal nie mamy sposobu, jak rozwiązać problem, który od początku III RP zatruwa nam życie. Żadne zaklęcia nie zmienią faktu, że w archiwach IPN zgromadzono ponad 86 km akt komunistycznej bezpieki, które zawierają dane o milionach Polaków. Decyzja Trybunału zamykająca dostęp do akt naukowcom i dziennikarzom oznacza krok wstecz w całym procesie badania PRL. Reakcją na wyrok będzie zapewne ustawa otwierająca całkowicie wszystkie akta bezpieki. Dla wielu będzie to proces bolesny, gdyż ta dokumentacja dotyczy także życia osobistego. Przyjęte przez parlament rozwiązanie powinno więc chronić godność osób, które już raz zostały skrzywdzone, gdy bezpieka zbierała na nich te materiały.

Andrzej Grajewski: Panie Prezesie, co wyrok Trybunału Konstytucyjnego oznacza dla IPN?
Janusz Kurtyka: – W praktyce całkowicie blokuje prace Instytutu w tej części, która dotyczy jego relacji ze środowiskami zewnętrznymi: ze światem naukowym, dziennikarskim oraz generalnie w tych obszarach, które są związane z lustracją. Wyrok oznacza bowiem obalenie lustracji we wszystkich jej dotychczasowych mechanizmach. Wstrzymuje także udostępnianie akt dla celów naukowo-badawczych oraz publicystycznych. Właściwie pozostawia Instytutowi tylko zadania, które można określić jako służbowe. A więc pracownicy Instytutu znów będą uprzywilejowani w dostępie do materiałów archiwalnych, gdyż do celów służbowych dostęp dla nich został zachowany.

Pojawiła się w mediach sugestia, że do czasu wydrukowania orzeczenia Trybunału w Dzienniku Ustaw, IPN ma teoretycznie możliwość opracowania listy agentury organów bezpieczeństwa PRL. Czy rozważana jest taka możliwość? –Te listy były i są przygotowywane. Natomiast trzeba się spodziewać, że wyrok będzie wydrukowany w ciągu dwóch, trzech dni. W ciągu tak krótkiego czasu nie jest możliwe opublikowanie listy agentury.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski