Naukowcy z warszawskiego Instytutu Maszyn Matematycznych skonstruowali biometryczny terminal, który zidentyfikuje osobę na podstawie układu żył dłoni.
Okazuje się bowiem, że ten jest dla każdego charakterystyczny jak obraz tęczówki oka czy linii papilarnych. Skoro już dzisiaj można człowieka rozpoznać na podstawie skanu oka czy odcisku palca, po co budować urządzenia takie jak to, które powstało w Warszawie?
Naukowcy nieustannie poszukują nowych metod bardziej odpornych na fałszerstwa i… łatwiejszych do zastosowania. Pod tym względem zdjęcie dłoni i analiza układu żył wydaje się bardzo obiecująca. Co ciekawe, choć szczególnie w pierwszych kilkunastu latach życia ciało człowieka mocno się zmienia, układ żył dłoni pozostaje od czwartego roku życia do samej śmierci taki sam.
Szczególnie zainteresowane kupieniem urządzenia są niewielkie firmy. Powieszony na ścianie czytnik pomaga bowiem w rejestrowaniu czasu pracy zatrudnionych w firmie osób. Z obliczeń wynika, że inwestycja zwraca się już po kilku miesiącach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.