Dostrzeżmy dobro, jakie otrzymywaliśmy każdego dnia, bliskość i życzliwość ludzi, miłość naszych bliskich i dobroć tych, którzy nas otaczają. Dziękujmy Panu za każdą otrzymaną łaskę i patrzmy z ufnością i nadzieją w przyszłość, zawierzając się wstawiennictwu św. Józefa, patrona nowego roku – powiedział papież pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej, transmitowanej przez media watykańskie z biblioteki Pałacu Apostolskiego.
Oto słowa Ojca Świętego:
Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków. Drodzy bracia i siostry, zbliżając się do końca tego roku, nie oceniajmy go jedynie przez pryzmat cierpień, trudności i ograniczeń spowodowanych pandemią. Dostrzeżmy dobro, jakie otrzymywaliśmy każdego dnia, bliskość i życzliwość ludzi, miłość naszych bliskich i dobroć tych, którzy nas otaczają. Dziękujmy Panu za każdą otrzymaną łaskę i patrzmy z ufnością i nadzieją w przyszłość, zawierzając się wstawiennictwu św. Józefa, patrona nowego roku. Dla każdego i każdej z was, i dla waszych rodzin niech to będzie rok szczęśliwy i pełen łask Bożych. Niech Pan wam błogosławi!
Dzisiejsza katecheza Franciszka: Nie zaniedbujmy dziękczynienia
Papieską katechezę streścił po polsku ks. prał. Paweł Ptasznik z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej:
Dzisiejsza katecheza poświęcona jest modlitwie dziękczynienia. Ojciec Święty wychodzi od ewangelijnej historii uzdrowienia dziesięciu trędowatych, z których tylko jeden – Samarytanin – wrócił, aby podziękować Jezusowi i uwielbić Boga za otrzymaną łaskę. Opowiadanie o tym zdarzeniu pokazuje, że ludzie dzielą się na tych, którzy nie dziękują i tych, którzy to czynią; tych, którzy wszystko przyjmują jakby im się to należało, i tych, którzy przyjmują wszystko jako dar, jako łaskę. W Katechizmie czytamy: „każde wydarzenie, każda potrzeba może stać się przedmiotem dziękczynienia” (n. 2638). Modlitwa dziękczynienia zawsze zaczyna się w tym miejscu: od uznania, że poprzedza nas łaska. Zostaliśmy pomyślani, zanim nauczyliśmy się myśleć; zostaliśmy pokochani, zanim nauczyliśmy się kochać; byliśmy upragnieni, zanim pragnienie pojawiło się w naszych sercach. Jeśli w ten sposób spojrzymy na życie, to wówczas „dziękuję” stanie się motywem przewodnim naszych dni. Dla nas, chrześcijan, szczególnym wyrazem dziękczynienia jest sakrament Eucharystii.
Chrześcijańskie „dziękuję” poszerza się w spotkaniu z Jezusem. Ewangelie świadczą o tym, że przejście Jezusa często wzbudzało radość i uwielbienie Boga w tych, którzy Go spotykali. Sugeruje to również wydarzenie uzdrowienia dziesięciu trędowatych. Oczywiście wszyscy oni byli szczęśliwi, że odzyskali zdrowie, dzięki czemu mogli wyjść z tej niekończącej się, przymusowej kwarantanny, która wykluczyła ich ze społeczności. Ale wśród nich był jeden, który do radości przydawał radość: oprócz uzdrowienia, cieszył się ze spotkania z Jezusem. Nie tylko został uwolniony od zła, ale teraz ma również pewność, że jest kochanym. Jest to odkrycie miłości jako siły rządzącej światem.
Jeśli jesteśmy w Chrystusie, żaden grzech i żadna porażka nie może powstrzymać nas od kontynuowania naszej podróży z radością, wraz z wieloma towarzyszami drogi. Zatem nie zaniedbujmy dziękczynienia: jeśli niesiemy wdzięczność, to i świat staje się lepszy, bogatszy w nadzieję.