Grupa amerykańskich i szwajcarskich naukowców dokładnie zbadała teren jednego z najbardziej znanych amerykańskich parków narodowych – Yellowstone.
Pod jego powierzchnią znajduje się tzw. superwulkan, czyli ogromna ilość magmy, która w każdej chwili może wybuchnąć. Naukowcy chcieli się dowiedzieć, jak gruba warstwa skorupy ziemskiej dzieli nas od kaldery wulkanicznej Yellowstone. Zainteresowanie tym obszarem jest ogromne, bo coraz częściej rejestruje się tam aktywność sejsmiczną. Badacze opublikowali w magazynie „Geophysical Research Letters” rezultaty swoich badań, a wynika z nich, że dzieli nas od wulkanu zaledwie 12-kilometrowa warstwa skorupy ziemskiej. To bardzo mało. Pod nią buzuje ogromna ilość magmy, która – gdy bariera pęknie – z ogromną siłą wydostanie się na zewnątrz. Badaczom udało się ocenić wielkość komory, w której znajduje się magma, oraz stworzyć symulację jej wydostawania się. Udało się to dzięki pomiarom rozmieszczenia oraz wielkości gejzerów i szczelin, z których ulatniają się różnego rodzaju gazy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.