Dzieci pod ochronę, matki i rodzice ze wsparciem państwa, a prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński do dymisji - mówił we wtorek w Sejmie poseł Robert Winnicki (Konfederacja). Według niego, to co dzisiaj dzieje się na ulicach, "jest na rękę Jarosławowi Kaczyńskiemu".
We wtorek w Sejmie minister rodziny Marlena Maląg przedstawiła informację na temat pomocy dzieciom z niepełnosprawnościami m.in. w ramach programu "Za życiem".
Poseł Konfederacji Robert Winnicki podczas debaty pokazał zdjęcie niepełnosprawnego dziecka. "Kamil urodził się z czterokończynowym porażeniem mózgowym, urodził się bez wykształconych oskrzeli, po narodzinach pojawiła się astma, wodogłowie, przepuklina brzuszna. Kamil był rehabilitowany i spędził w szpitalach w sumie 6 lat swojego życia. Lekarze i rodzice walczyli o jego zdrowie, o jego sprawność. Dzisiaj jest nie tylko działaczem narodowym, który pojawia się na różnych akcjach, bardzo często możemy się spotkać, czy w Wielkopolsce, czy w innych miejscach. On jest programistą, ma dziewczynę, jest wicemistrzem Polski w rzucie maczugą. Tak, realizuje swoje pasje" - mówił Winnicki.
"Całym kłamstwem tej propagandy, jaka rozsiewa się w tych dniach w Polsce, głównie za sprawą Koalicji Obywatelskiej i Lewicy jest to, że wy nie mówicie ludziom, iż zdecydowana większość przypadków aborcji eugenicznej to właśnie tacy ludzie jak Kamil albo jak ludzie z zespołem Downa" - powiedział poseł Konfederacji.
"Ci dorośli ludzie, którzy dzisiaj widzą to, co mówicie, i tak jak Kamil pytają się: Czy my nie mamy prawa do życia? Dlaczego chcecie nas zabić?" - dodał Winnicki.
Poseł Konfederacji odnosząc się do ostatnich wydarzeń związanych z wyrokiem TK stwierdził, że kraj jest w chaosie. "Gospodarka jest w zapaści, a wy tutaj razem z panem Kaczyńskim, który celowo każe policji zachowywać się biernie pod kościołami, żeby była jak największa profanacja, żeby jak najwięcej pomników zostało profanowanych, bo to, co urządzacie dzisiaj tutaj, w tej Izbie i na ulicach, to jest na rękę Jarosławowi Kaczyńskiemu. To Jarosław Kaczyński rozpala razem z wami, którzy jak marionetki w tym teatrzyku się dajecie używać po to, żeby przykryć dzisiaj kryzys państwa, chaos w państwie i kryzys gospodarczy" - powiedział Winnicki.
"Dzieci pod ochronę, matki i rodzice ze wsparciem państwa, a Jarosław Kaczyński do dymisji" - oświadczył poseł Konfederacji.
Po słowach posła Konfederacji na mównicę wszedł Antoni Macierewicz (PiS) z wnioskiem formalnym. "Pani marszałek, zgłaszam wniosek formalny o przerwanie posiedzenia i zwołanie Konwentu Seniorów w związku ze skandalicznymi słowami, które przed chwilą padły, które oskarżały pana Jarosława Kaczyńskiego o to, co jest winą tych barbarzyńców, tych którzy dzisiaj atakują życie ludzkie" - powiedział.
"Bardzo proszę pana posła, żeby nigdy więcej takie kłamstwa z pana ust nie padły, bo one są skandaliczne i niedopuszczalne" - dodał Macierewicz, zwracając się do Winnickiego.