Polacy odreagowują teraz izolację związaną z koronawirusem. Nie przestrzegają zasad sanitarnych, a to istotne, by nie dochodziło do dalszych zakażeń i byśmy spędzili bezpiecznie wakacje - zauważył w porannej rozmowie w Polskim Radiu 24 wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Wiceminister stwierdził, że jeśli chodzi o rozprzestrzenianie się zakażeń koronawirusem, to wiele zależy od naszych zachowań, również podczas wakacji. "Wszystko w naszych rękach. Jeśli będziemy przestrzegać procedur, te wakacje na pewno możemy spędzić bezpiecznie" - powiedział.
Równocześnie Kraska zaznaczył, że obecnie Polacy zachowują się tak, jakby zapomnieli o epidemii i "odreagowują okres zamknięcia".
"Nie jest to dobrze, jeśli nie przestrzegamy zasad, o których mówimy ciągle. O maseczkach w miejscach publicznych czy zachowaniu dystansu społecznego. Jeżeli będziemy przestrzegali w dalszym ciągu reżimu sanitarnego, to tych nowych zachorowań nie będzie więcej. Ale jeżeli zapomnimy, że koronawirus jest wśród nas - może dotknąć mnie osobiście lub osobę z mojego bliskiego kontaktu - to niestety te nowe zachorowania będą się zdarzały" - ostrzegł.
Wiceminister poruszył też kwestię stosowania się do wymogów sanitarnych wprowadzonych podczas wyborów prezydenckich. Uznał, że na co dzień również w taki sposób, jak to miało miejsce w czasie wyborów, powinny być przestrzegane.
"W lokalach wyborczych był reżim sanitarny. To jest jedno z bezpieczniejszych miejsc, które mieliśmy w czasie pandemii. Dalej powinniśmy przestrzegać procedur" - powiedział. Przypomniał też, że w II turze, 12 lipca, wprowadzono pierwszeństwo głosowania dla osób starszych, z małymi dziećmi, kobiet w ciąży, niepełnosprawnych, by nie musiały one stać w kolejkach do lokalu.
Pytany o drugą falę zachorowań na COVID-19 zaznaczył, że nikt na sto procent nie stwierdzi, kiedy się pojawi. "Czy to wrzesień, czy październik - nie wiadomo. Najprawdopodobniej druga fala pojawi się i będzie skumulowane to z grypą" - przewiduje wiceminister.