Policja w Azerbejdżanie w niedzielę zatrzymała trzech liderów partii opozycyjnych i ponad 100 aktywistów, którzy chcieli wziąć udział w proteście przeciwko wynikom wyborów parlamentarnych z 9 lutego - informuje agencja Reutera, powołując się na świadków.
Protesty miały się rozpocząć przed siedzibą Centralnej Komisji Wyborczej w Baku. Świadek, na którego powołuje się Reuters, mówi, że budynek został otoczony przez policję, a przybywający na miejsce uczestnicy demonstracji byli zatrzymywani. Liderzy trzech partii opozycyjnych - Alternatywy Republikańskiej, Muzułmańskiej Partii Demokratycznej i ruchu D18 - zostali z kolei zatrzymani w swoich domach lub przed budynkami, w których znajdują się siedziby ugrupowań.
Policja nie udziela komentarzy w sprawie zatrzymań.
Według danych Centralnej Komisji Wyborczej w Baku rządząca partia Nowy Azerbejdżan (YAP), na której czele stoi prezydent kraju Ilham Alijew, w wyborach z 9 lutego zdobyła 70 ze 125 miejsc w jednoizbowym parlamencie. Prawie wszystkie pozostałe miejsca zajęli przedstawiciele małych partii i kandydaci formalnie niezależni, ale lojalni wobec Alijewa. W trakcie wyborów międzynarodowi obserwatorzy stwierdzili liczne naruszenia proceduralne.
W wyniku doniesień o naruszeniach CKW anulowała wyniki w czterech okręgach wyborczych.
W Azerbejdżanie od ponad 20 lat nie było wyborów ani referendów uznanych przez organizacje międzynarodowe za uczciwe.