Prezydent USA Donald Trump napisał w poniedziałek na Twitterze, że należy ujawnić tożsamość sygnalisty z kół wywiadowczych, który złożył skargę informującą o kontrowersyjnej rozmowie amerykańskiego przywódcy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
"Musimy ustalić tożsamość Sygnalisty, aby ustalić, DLACZEGO zrobiono to Stanom Zjednoczonym" - napisał Trump. Oskarżył też Demokratów o próbę "zniszczenia konstytucyjnej Republiki", poprzez łamanie amerykańskiej konstytucji.
Prezydent napisał również, że Adam Schiff, szef komisji wywiadu Izby Reprezentantów prowadzącej śledztwo w sprawie afery ukraińskiej i ewentualnego impeachmentu, "fałszywie wymyślił" treść jego rozmowy z Zełenskim.
"Wygląda na to, że Adam Schiff nie chce, aby Sygnalista zeznawał. NIE! Musi zeznawać, by wytłumaczyć, dlaczego tak źle zrozumiał moją rozmowę z Ukrainą" - dodał Trump.
Jak dotąd Biały Dom był przeciwny składaniu zeznań przez świadków, których wezwały trzy komisje Izby Reprezentantów prowadzące śledztwo w sprawie impeachmentu - wywiadu, spraw zagranicznych oraz reform i nadzoru.
Zabiegi Trumpa, który chciał zmusić władze Ukrainy do podjęcia śledztwa w sprawie syna Joe Bidena i wstrzymywał pomoc wojskową dla Kijowa zatwierdzoną przez Kongres, wyszły na jaw, gdy sygnalista poinformował o telefonicznej rozmowie Trumpa z Zełenskim.
Informacja sygnalisty, który uznał, że prezydent zabiegał o ingerencję obcego państwa w wybory w USA, uruchomiła postępowanie komisji Izby Reprezentantów w sprawie ewentualnego impeachmentu prezydenta. Ubieganie się o zagraniczną pomoc, w jakiejkolwiek formie, w kampanii wyborczej jest złamaniem amerykańskiego prawa wyborczego.