Synod Cerkwi Prawosławnej Ukrainy, który zebrał się w sobotę w Kijowie, wezwał wspólnotę międzynarodową do zastosowania sankcji wobec Rosji za zniszczenie soboru św. Włodzimierza i Olgi w Symferopolu oraz prześladowanie ukraińskich wiernych na Krymie.
W oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej ukraińskiej Cerkwi, napisano, że synod wyraża głębokie oburzenie z powodu ograniczania wolności religijnej na Krymie. Apeluje o sankcje, żądanie od Rosji zaprzestania represji religijnych, a także postawienia sprawców przed wymiarem sprawiedliwości.
Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku, po referendum uznanym przez władze Ukrainy i Zachód za nielegalne.
Sobór św. Włodzimierza i Olgi w Symferopolu, w którym sprawuje posługę arcybiskup Klemens (Kłyment), jest jedyną należącą do Cerkwi Prawosławnej Ukrainy świątynią pozostałą na półwyspie.
W środę arcybiskup Klemens poinformował media, że podczas jego nieobecności na Krymie, wnętrze soboru zostało zniszczone przez okupacyjne władze, zaś wyposażenie takie jak ikony i meble rozkradzione.
W marcu diecezja krymska otrzymała pismo o wcześniejszym rozwiązaniu umowy najmu budynku świątyni. Jako powód podano niedopłatę 2 rubli do czynszu. Następnie sąd w Symferopolu zdecydował o przekazaniu pomieszczeń soboru we własność rosyjskiego Ministerstwa Stosunków Majątkowych i Ziemskich Krymu. Wyrok uzasadniono tym, że po powstaniu autokefalicznej ukraińskiej cerkwi, krymska diecezja przyłączyła się do zjednoczonej Cerkwi Prawosławnej Ukrainy, zaś budynek był zarejestrowany jako należący do Kijowskiego Patriarchatu.
15 grudnia 2018 roku w Kijowie odbył się sobór zjednoczeniowy, którego uczestnicy powołali do życia Cerkiew Prawosławną Ukrainy. 6 stycznia patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I przekazał jej zwierzchnikowi Epifaniuszowi, metropolicie Kijowa i całej Ukrainy, tomos, czyli akt o jej autokefalii.