W kontekście październikowego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, które obradować będzie wokół tematu „Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania” na Jasnej Górze odbyła się 43. Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie. Dziś ostatnim jej akcentem było kilkugodzinne spotkanie kolegium moderatorów czyli kapłanów odpowiedzialnych za Ruch w diecezjach.
Ks. Marek Sędek, moderator generalnych Ruchu Światło - Życie podkreślił, że po trzydniowym zjeździe liderów Ruchu, także spotkanie kolegium kapłanów i osób odpowiedzialnych za oazowe diakonie, było poświęcone refleksji nad „ skutecznością przekazu Ewangelii młodym w tych czasach, w których żyjemy”.
- Zmieniła się percepcja, sposoby dotarcia do młodych, zmieniły się potrzeby młodych a my chcemy na nie odpowiedzieć– zauważył kapłan. Moderator podkreślił, że „Ewangelia jest zawsze atrakcyjna dla ludzi młodych, ona pociąga ludzi młodych, daje przestrzeń, pewną perspektywę, nadzieję. Problemem natomiast jest znalezienie odpowiedniego języka komunikacji z młodymi, bo zmienia się sposób przekazu pewnych treści, i trzeba znaleźć adekwatne do tych czasów słowa, środki”.
- Wielu młodych ma dziś problem, aby w swoich środowiskach żyć wiarą – podkreślali zgodnie kapłani z archidiecezji katowickiej i diecezji gliwickiej. Ks. Ryszard Nowak i Jarosław Buchenfeld zaznaczyli przy tym, że nie ma jednej przyczyny, która negatywnie wpływałaby na budowanie żywej więzi z Bogiem.
- Ta przyczyna jest po stronie środowiska, w którym młodzi żyją. To zależy też od kontekstu materialnego. Jesteśmy już krajem dobrobytu a Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki mówił, że gorszy jest praktyczny materializm z Zachodu niż dialektyczny w Polsce a mówił to wtedy, gdy u nas szerzyła się jeszcze komuna – zauważyli kapłani.
- Na drodze wzrastania w wierze potrzebne jest doświadczenie wspólnoty Kościoła, a w nim mniejszych grup, dających poczucie jedności i wsparcia - dodał ks. Buchenfeld. - Przynależność do wspólnoty daje wsparcie, daje innych, którzy zmagają się z podobnymi problemami, którzy czasem zwyciężają i mogą mnie wesprzeć, czasem ja mogę wesprzeć innych. Daje też poczucie, że nie jest to mój subiektywny pomysł i odczucie, ale coś co jest obiektywne, co jest wspólnym doświadczeniem – zauważył moderator.
Zdaniem Jolanty Szpilarewicz, odpowiedzialnej głównej Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła, aby zaprosić młodych do uczestnictwa w życiu Kościoła, „potrzebne są wydarzenia”. - Te ewangelizacyjne i głoszenie Słowa Bożego, ważne jest też oddziaływanie w szkole, bo młodzi do młodych najlepiej docierają, więc i formowanie młodych, aby oni mieli odwagę i by znali konkretne sposoby, jak wychodzić do swoich rówieśników i zapraszać ich na tę drogę – powiedziała Jolanta Szpilarewicz. Dodała, że „środki bardziej nowoczesne, jak Internet, otwierają bardzo duże przestrzenie, by spotkać młodych”.
Na pytanie, jakich owoców spodziewa się po tegorocznej Kongregacji, moderator generalny odpowiada: „Kongregacja to przede wszystkim nabranie ‘nowego ducha”. Ks. Marek Sędek podkreśla, że to spotkanie to, to nie tylko rozważanie, referaty, ale i modlitwa, podtrzymywanie więzi. - Spodziewam się przede wszystkim odnowienia nowej gorliwości. Chcemy przekazywać tradycję Kościoła, ale przekazywanie tradycji to nie przekazywanie popiołu, tylko rozpalanie ognia, który ciągle w Kościele płonie i który ma płonąć – podkreśla kapłan. Ruch Światło-Życie „przede wszystkim jest propozycją, aby kroczyć z Chrystusem przez życie, żeby w Nim odnajdywać fundamenty dla budowania, tak jak to Jan Paweł II mówił, projektu na swoje życie”.
Rano Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej przewodniczył bp Krzysztof Włodarczyk, delegat ds. Ruchu Światło-Życie z ramienia Konferencji Episkopatu Polski. W kazaniu mówił o „charyzmatach złożonych w sercach kapłanów”, ze szczególnym podkreśleniem głoszenia Chrystusowej miłości i miłosierdzia. - Wielkość człowieka i zdolność do podłych rzeczy, w takiej konstelacji poruszamy się, dlatego jeszcze bardziej chcemy uznawać przed Bogiem, że jesteśmy grzeszni, ale nie straceni w Jego oczach – mówił biskup.
Podkreślił, że „o grzeszności i upadkach trzeba mówić w odniesieniu do Bożego Miłosierdzia”. - Grzech trzeba nazwać po imieniu i stanąć przed Bogiem ze skruszonym sercem, ale nade wszystko trzeba pamiętać o miłosierdziu – zauważył kaznodzieja. Przypomniał, że „największym zwycięstwem diabła jest zabicie w człowieku poczucia winy”. - Ciągle słyszymy, inaczej bym się zachował, ale okoliczności były takie i inne. Człowiek współczesny szuka okoliczności łagodzących winy. Jest tak wielu obrońców człowieka, który popełnił zło, zwłaszcza w mediach – mówił bp Włodarczyk.
Dodał, że „poczucie winy wcale nie zamyka nas miłosierdzie a wręcz przeciwnie jeszcze bardziej na nie otwiera, kiedy potrafimy nazwać grzech i uznać winę”. - Bóg ma wgląd w serce, potrafi ocenić uczynki człowieka a nas zaprasza byśmy patrzyli na człowieka z miłością, bez uprzedzeń, byśmy byli miłosierni, jak Ojciec jest miłosierny – powiedział.
Bp Włodarczyk modlił się, by Maryja była Przewodniczką na drogach posługiwania i by strzegła od wszelkich trudności, niebezpieczeństw i by chroniła te charyzmaty, które zostały złożone w sercach kapłanów, by się radowali, że mogą wypełniać tę misję i przez posługiwanie rozwijali otrzymane dary, by to przynosiło dobro dla całego Kościoła.
Zakończona dziś spotkaniem kolegium moderatorów 43. Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie zainaugurowała nowy rok formacyjny.
Oazowiczom w ciągu najbliższych miesięcy przyświecać będzie troska o młodych w Kościele. W spotkaniu wzięło udział tysiąc osób, także m.in. z Ukrainy, Litwy i Białorusi.