„Jestem tylko ubogim bratem, który się modli”. Modlitwa była trwałym stanem jego duszy, była jego życiem. Powtarzał, że modlitwa to najlepsza broń i klucz do serca Boga, uczył jej. Ostrzegał, że społeczeństwo, które się nie modli, rozpadnie się.
Wszyscy świadkowie i biografowie powtarzają zgodnym chórem, że o. Pio modlił się nieustannie. Można odnieść do niego słowa, które Tomasz z Celano napisał o św. Franciszku: „nie był człowiekiem, który się modli, ale który stał się modlitwą”. Ojciec Pio to człowiek-modlitwa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz