Szefowie firm produkcyjnych i warsztatów rzemieślniczych zacierają ręce. Zawodówki wracają do łask. Nawet wśród młodych Polek - pisze "Puls Biznesu".
Firmy potrzebują ponad 400 tys. absolwentów zawodówek i techników - szacują analitycy z organizacji Pracodawcy RP. Dobra wiadomość jest taka, że szkoły te odzyskują społeczny prestiż. Nawet kobiety coraz częściej zamiast dyplomu wyższej uczelni wolą fach w ręku. Potwierdza to najnowszy raport Gumtree, przygotowany przez Laboratorium Gospodarki Cyfrowej DELab Uniwersytetu Warszawskiego.
Na zawodowy tok kształcenia decyduje się co roku ponad połowa gimnazjalistów. To chyba słuszny wybór - 98 proc. ankietowanych absolwentów zawodówek i techników ma pracę, w tym 49 proc. w wyuczonym zawodzie - informuje "Puls Biznesu". (PAP)
pd/ ulb/