Handel organami nienarodzonych. "To był bliźniak"

To był bliźniak - mówi dyrektor ds. badań ośrodka Planned Parenthood w Houston, pokazując przeznaczone na sprzedaż szczątki dziecka zabitego w klinice tej organizacji. To fragment kolejnego nagrania, odsłaniającego kulisy działania największej amerykańskiej organizacji aborcyjnej.

Organizacja The Center for Medical Progress opublikowała już 5 filmów, nagranych ukrytą kamerą, kompromitujących Planned Parenthood. Najnowszy z nich to zapis rozmowy Melissy Farrell, dyrektora ds. badań ośrodka Planned Parenthood w Houston z dziennikarzami, przedstawiającymi się jako klienci, potencjalnie zainteresowani kupnem fragmentów, a nawet kompletnych ciał nienarodzonych dzieci. Bo takie też oferuje im Melissa Farrel. Dodaje, że to, czy uda się pozyskać nienaruszone ciało dziecka, zależy od tego, "na ile pacjentka współpracuje z personelem podczas procedury (aborcji), zwłaszcza, gdy wyczerpuje się jej tolerancja na ból".

Farrell przyznaje wprost, że sprzedaż organów pochodzących z aborcji przyczynia się do zróżnicowania źródeł przychodów jej placówki. To istotne, bo szefostwo PP przyjęło linię obrony, wedle której tkanki pochodzące z aborcji były przekazywane instytucjom badawczym legalnie, bo w darze, czyli bez motywacji finansowej.

Jednak najbardziej poruszający może być fragment filmu, na którym Farrell pokazuje potencjalnym kupcom szczątki 20-tygodniowego maleństwa. - To był bliźniak - mówi. Na filmie widać ręce i nogi dziecka. Farrel wyciąga też szczypcami i pokazuje jego płuca.

Intact Fetuses "Just a Matter of Line Items" for Planned Parenthood TX Mega-Center
The Center for Medical Progress

Więcej o sprawie:

« 1 »
TAGI:

jdud /lifenews.com /lifesitenews.com /YT