- Zjednoczone Emiraty Arabskie zapowiadają wejście swojego kapitału do Polski - w duże budowy deweloperskie, w polskie porty, w infrastrukturę, a także przetwórstwo żywności - powiedział w czwartek w Dubaju wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.
"Mamy nowy impuls i propozycje ministra gospodarki ZEA Al-Mansouriego - wejście kapitału emirackiego do Polski w duże budowy deweloperskie, w polskie porty, w infrastrukturę, ale co mnie szczególnie cieszy, także wejście w polskie przetwórstwo (żywności). To dla obu stron jest szczególnie korzystne. Pozwoliłoby zdejmować tę nadwyżkę polskiej żywności, stabilizować środowisko mleczarskie czy drobiarskie" - podkreślił Piechociński.
Jak dodał, kontakty z państwami arabskimi i islamskimi są ważne, bo rynek europejski powoli ulega nasyceniu. "Mamy także deklaracje (ZEA) wejścia do przetwórstwa jabłek i otwarcia się także na inne owoce" - powiedział dziennikarzom wicepremier.
"Otwieramy drzwi wszędzie tam, gdzie można, szukamy poważanych partnerów. To jest wyjątkowo poważny partner, wyjątkowo korzystny, wyjątkowo konsekwentny. () Chcemy poszerzyć liczbę przedsiębiorstw, które współpracują z ZEA, wprowadzić małe i średnie firmy i wprowadzić nowe przemysły - polskie szkło ręcznie robione, polskie materiały budowlane" - poinformował minister.
Piechociński dodał, że przestrzeń do współpracy z ZEA widzi także w odnawialnych źródłach energii.
"To jest kraj, który kładzie olbrzymi nacisk na wzrost efektywności energetycznej. Pamiętajmy o tym, że to jest kraj, z którym na razie nie realizuje się wymiana poprzez duże kontrakty zakupów ropy czy gazu" - zaznaczył.
"Gdy popatrzymy na strukturę handlu widać jeszcze olbrzymie możliwości. To jest kraj, który może kupować polskie autobusy, może kupować polskie tramwaje czy pociągi do metra. To nie miejsce tylko dla Newagu, czy Pesy, ale także dla tych, którzy tworzą infrastrukturę. To jest wreszcie kraj do sprzedaży, obrotu polskimi częściami, akcesoriami i podzespołami samochodowymi" - mówił wicepremier.
Minister gospodarki ZEA Al-Mansouri powiedział polskim dziennikarzom, że Polska i Zjednoczone Emiraty Arabskie w ciągu ostatnich lat zbudowały strategiczne partnerstwo.
"Wymiana handlowa, jeśli popatrzeć na liczby, to znaczny wzrost - z 500 mln dolarów w 2012 r. skoczyła do 1,3 mld dolarów w 2014 r. Jednym z obszarów, na którym powinniśmy patrzeć poważnie, jest eksport produktów rolniczych z Polski do ZEA. ZEA są dużym importerem takich produktów, a Polska je posiada. To świetna szansa na współpracę" - podkreślił minister.
Jak dodał, równie perspektywiczny jest przemysł petrochemiczny. Wyjaśnił, że wiele produktów tego sektora jest wytwarzanych w Emiratach, a następnie dostarczanych do wielu przemysłowych gospodarek Europy. "To może być nowy obszar współpracy - eksport do Polski, a także stworzenie spółki joint venture w Polsce i przerób tych produktów w Polsce np. dla przemysłu samochodowego" - zaznaczył.
Dodał, że z Piechocińskim rozmawiał nie tylko o wzroście wymiany handlowej, ale również o bezpośrednich inwestycjach zagranicznych. Jak wyjaśnił, dostrzega szanse na wzrost emirackich inwestycji w Polsce. "Zidentyfikowaliśmy sektory, które są dla nas szczególnie interesujące. Wspomniałem o rolnictwie, ale także jest to () przemysł, sektor petrochemiczny, nieruchomości i wiele innych, które mogą być korzystne dla inwestorów z ZEA, jak i dla polskiej gospodarki" - zaznaczył.
"Polska jest dla nas strategicznym partnerem, nie tylko jako część Europy centralnej, ale także - jak to określam - północnej części Europy" - powiedział. Pytany o problemy we wzajemnych relacjach powiedział, że polskie firmy mają doskonałe produkty i świetne kadry, ale brakuje im czasem marketingu. Zaznaczył jednak, że rozmowy z polską delegacja dotyczyły większego udziału polskich firm w kontaktach z gospodarką ZEA, zarówno małych i średnich, jak i dużych przedsiębiorstw.
Piechociński w ZEA przebywa od wtorku. W Dubaju i Abu Zabi spotyka się z przedstawicielami władz ZEA, by rozmawiać o pogłębianiu współpracy gospodarczej. Polscy przedsiębiorcy z emirackim biznesem rozmawiają o potencjalnych inwestycjach.
Zjednoczone Emiraty Arabskie są głównym partnerem Polski w regionie Zatoki Perskiej. W 2014 r. obroty handlowe między krajami wzrosły o 50 proc. w porównaniu do 2013 r. - z 865,4 mln dolarów do 1 mld 290,4 mln dolarów. Polski eksport do tego kraju jest znacznie wyższy niż import - w ubiegłym roku wyniósł 1 mld 127,8 mln dolarów.