Papież Franciszek powiedział w środę biskupom oraz pielgrzymom z Ukrainy obecnym na audiencji generalnej na placu św. Piotra, że jego pragnieniem jest pokój na Ukrainie. Zapewnił, że przyłącza się do modlitw w tej intencji.
Franciszek przywitał po ukraińsku biskupów, którzy składają w Watykanie wizytę "ad Limina Apostolorum", czyli do progów apostolskich oraz towarzyszących im pielgrzymów.
Papież podkreślił: "Bracia i siostry, wiem, że wśród wielu intencji, jakie przywieźliście do grobów Apostołów jest prośba o pokój na Ukrainie". "Noszę w sercu to samo pragnienie i przyłączam się do waszej modlitwy o to, aby jak najszybciej trwały pokój zapanował w waszej ojczyźnie" - dodał Franciszek.
Kontynuując cykl katechez o rodzinie Franciszek, po omówieniu roli matki, ojca i dzieci podkreślił znaczenie posiadania kochających nas braci i sióstr. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało około 9 tys. wiernych.
Papież przypomniał, że więź braterska ma szczególne miejsce w dziejach ludu Bożego, a do swej pełni doprowadził je Jezus Chrystus, rozwijając do tego stopnia, że wykracza poza więzi pokrewieństwa i może pokonać każdy mur obcości. Natomiast kiedy ta więź braterska ulega zniszczeniu, to otwiera się droga bolesnych doświadczeń konfliktu, zdrady, nienawiści, jak ukazuje biblijna historia Kaina i Abla.
Ojciec Święty wskazał, że więź braterstwa jest wielką szkołą wolności i pokoju, promieniując na całe społeczeństwo i na stosunki między narodami. W Jezusie Chrystusie poszerza się ona, umożliwiając pokonywanie wszelkich różnic narodowościowych, językowych, kulturowych, a nawet religijnych. Zauważył, że wolność i równość, bez braterstwa, mogą wypełnić się indywidualizmem i konformizmem.
Franciszek zaznaczył, że braterstwo w rodzinie jest szczególnie widoczne, kiedy brat czy siostra niepełnosprawni otaczani są szczególnym staraniem, cierpliwością i miłością. Podkreślił także rolę braterstwa między chrześcijanami. „Najmniejsi, najsłabsi, najubożsi powinni nas poruszać: mają „prawo”, byśmy oddali im duszę i serce. Tak, są naszymi braćmi i jako takich powinniśmy ich traktować i kochać. Kiedy tak się dzieje, kiedy ubodzy są jakby w domu, to ożywa wręcz nasze chrześcijańskie braterstwo. Bowiem chrześcijanie wychodzą na spotkanie ubogich i słabych nie po to, aby okazać posłuszeństwo jakiemuś programowi ideologicznemu, ale dlatego, że słowo i przykład Pana mówią nam, iż są oni naszymi braćmi. Jest to podstawa miłości Boga i wszelkiej sprawiedliwości między ludźmi” - stwierdził papież. Zachęcił do chwili modlitwy za nasze rodzeństwo.
Na zakończenie Ojciec Święty zaapelował o ponowne odkrycie piękna braterstwa, jako koniecznego warunku prawdziwej wolności i równości. „Dlatego z powodu nieśmiałości czy lęku nie pozbawiajmy lekkomyślnie naszych rodzin piękna szerokiego braterskiego doświadczenia synów i córek. I nie traćmy naszej ufności w rozległą perspektywę, jaką wiara potrafi zaczerpnąć z tego doświadczenia, oświeconego błogosławieństwem Boga” - zaapelował Franciszek.
Zwracają się do Polaków, powiedział: „Witam serdecznie pielgrzymów polskich. W duchu dzisiejszej katechezy zachęcam was wszystkich raz jeszcze, byście pamiętali, że rodzina, wspólnoty osób złączonych przyjaźnią, parafie, środowiska pracy, to ważne miejsca umacniania braterskich więzi. Bogactwo waszych przyjaźni, dobre wzajemne relacje z ludźmi i troska o bliźnich, niech tak promieniują na innych, by dzięki waszemu doświadczeniu wzrastali w duchu ewangelicznej miłości, poświęcenia i solidarności z braćmi. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.”
Ojciec Święty przemówił też do Słowaków, w tym szczególnie do stowarzyszeń katolików świeckich. Wyraził im wdzięczność za obronę rodziny, podjętą w niedawnym referendum. Słowa wdzięczności skierował także do członków Odnowy w Duchu Świętym na całym świecie, podejmującym dziś adorację eucharystyczną.
Przed zakończeniem audiencji Franciszek powrócił raz jeszcze do rzezi 21 koptyjskich chrześcijan, zamordowanych przez libijskich islamistów:
„Chciałbym jeszcze poprosić o modlitwę za naszych braci Egipcjan, którzy przed trzema dniami zostali zabici w Libii tylko dlatego, że byli chrześcijanami. Niech Pan przyjmie ich do swego domu, a także udzieli pokrzepienia ich rodzinom i wspólnotom. Módlmy się o pokój na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, pamiętając o wszystkich ofiarach śmiertelnych, rannych i uchodźcach. Oby wspólnota międzynarodowa znalazła pokojowe rozwiązanie trudnej sytuacji w Libii” – powiedział Papież.
PAP /KAI /Radio Watykańskie