Mówi się o tym miejscu Ogród Bogarodzicy, Święta Góra. Athos to jedyna na świecie republika mnichów, ostatni skrawek Bizancjum, serce prawosławnej duchowości, żywe muzeum wschodniej tradycji chrześcijaństwa.
Legenda głosi, że dopłynęła tu kiedyś sama Matka Boża. Dzięki Niej miała dokonać się pierwsza ewangelizacja pogańskich mieszkańców półwyspu. Zachwycona urodą tego skrawka ziemi Maryja wypowiedziała słowa: „Synu mój, Boże mój, pobłogosław to miejsce… wylej na nie miłość i zachowaj je nienaruszonym do skończenia świata”. Stąd „Ogród Bogarodzicy”. Często słyszałem tę nazwę, studiując ekumenizm. Athos, czyli kraina mnichów, ascetów i świętych starców, ojczyzna hezychazmu – wschodniego nurtu duchowości, który każe powtarzać w rytm oddechu: „Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną” (tzw. Modlitwa Jezusowa) i szuka światła z Góry Przemienienia. Athos to także symbol sprzeciwu części prawosławnego świata wobec ekumenizmu. Ten mistyczny świat wydawał mi się tak odległy, że aż nierzeczywisty.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz