- Pikuty, klipa, czy maryjanka. Te i wiele innych gier przez lata królowały na naszych podwórkach. Dzisiaj dzieci wolą „bawić się” laptopem, tabletem czy komórką. Chcemy odkryć na nowo i spopularyzować dawne gdańskie zabawy – mówi Małgorzata Zamorska-Misztal.
Niedawno wystartował projekt „Podaj dalej”. Organizatorzy, czyli pani Małgorzata i jej mąż Witold z Fundacji Generacja poszukują seniorów powyżej 65. roku życia, a jednocześnie wieloletnich mieszkańców Gdańska, którzy chcieliby opowiedzieć im o dawnych grach podwórkowych. – Do działania zainspirował nas nasz własny syn, który zamiast zabawy z rówieśnikami na dworze wybiera komputer. Chcemy mu i innym dzieciom pokazać, że „podwórko” może być dużo ciekawszym miejscem niż jakikolwiek wirtualny świat.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jan Hlebowicz