Polska kultura zyskała skarb. Na język polski przełożono pierwszą księgę Biblii Aramejskiej, czyli tzw. targumów. Po aramejsku mówił Jezus. Dzięki targumom wiele tekstów biblijnych rozumiemy lepiej i głębiej.
O aramejskim przypomniał światu… Mel Gibson swoją „Pasją”. Większość dialogów w filmie toczyła się w tym języku. Reżyser uznał, że skoro uczeni nie mają dziś wątpliwości, że Jezus i jego pierwsi uczniowie mówili po aramejsku, to warto odtworzyć brzmienie tej zapomnianej mowy. Ukazujący się w tych dniach pierwszy tom przekładu Biblii Aramejskiej pewnie nie będzie czymś tak spektakularnym jak „Pasja”, tym niemniej dla polskiej biblistyki i dla ludzi kochających Biblię jest to bez wątpienia wydarzenie najwyższej rangi. Dodatkowa, smutna, okoliczność jest taka, że na naszych oczach ulegają właśnie zagładzie ostatnie syryjskie osady, w których mieszkańcy mówią do dziś językiem Jezusa (np. Malula, wioska oddalona o godzinę drogi od Damaszku).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz