– To pomysł z nieba, nie mój – tak o pokaźnej liczbie relikwii w parafii św. Huberta w Zalesiu Górnym mówi proboszcz, ks. Krzysztof Grzejszczyk. I dodaje: – To moi najlepsi parafianie.
Wszystko zaczęło się w maju 2011 roku, kiedy do zalesiańskiej parafii przyjechał Jan Paweł II. – Papież, w znaku relikwii, dotarł tu w sposób cudowny i niespodziewany. Nigdy nie sądziłem, że takie nasze małe Zalesie tak wielką osobistość może zaprosić. Jedyny powód, jaki był, to dom rekolekcyjny im. Jana Pawła II. I z taką prośbą wystąpiłem. Udało się przez szczęśliwy splot okoliczności – wspomina ks. Krzysztof Grzejszczyk. Dalej było równie cudownie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Anna Malec