odkryciami dokonanymi w niewielkiej wsi koło Piecek zainteresowali się także archeolodzy amerykańscy. Co tam znaleziono? Można się tego dowiedzieć w mrągowskim muzeum.
Nawet ci, którzy nie pasjonują się historią naszego regionu, zapewne znają najważniejsze fakty z dziejów Warmii i Mazur: że Krzyżacy i bitwa pod Grunwaldem, że Mikołaj Kopernik, jakieś wojska napoleońskie czy sprawa plebiscytu po pierwszej wojnie światowej i przesiedlenia po drugiej. Ale co wiemy o czasach wcześniejszych? Na pewno niewiele. A okazuje się, że i w starożytności miały tu miejsce ważne wydarzenia, a zamieszkujące nasze tereny plemiona zadziwiają swoją kulturą. Świadczyć może o tym choćby fakt poświęcenia przez amerykańskie pismo „Archeology” aż pięciu stron na temat odkryć, które miały miejsce w Czaszkowie (gmina Piecki). To rzadko się zdarza, bo Amerykanie bardziej interesują się kulturą Południowej Ameryki czy Egiptu. O wykopaliskach w tej miejscowości pisał również niemiecki „National Geographic”. Właśnie wykopaliskom i odkryciom polskich archeologów na Pojezierzu Mrągowskim poświęcona jest wystawa „Starożytność Pojezierza Mrągowskiego”, którą można obejrzeć w Muzeum w Mrągowie. Pas wojownika w jeziorze Wystawa została przygotowana przez Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego przy współudziale Polskiej Akademii Nauk. Autorami wystawy są dr Tomasz Nowakiewicz i dr Aleksandra Rzeszotarska-Nowakiewicz, którzy od wielu lat prowadzą wykopaliska w okolicy Mrągowa. – Wcześniej Tomek brał udział w tak zwanej ekspedycji galindzkiej. Miała ona za zadanie przebadanie północnych obszarów powiatu mrągowskiego. Stopniowo odkrywano i badano poszczególne stanowiska, m.in. Wymysły, Czaszkowo, Czarny Las, Ptasią Wyspę. Na wystawie znajduje się mapa, na której zwiedzający mogą zobaczyć umiejscowienie poszczególnych stanowisk archeologicznych. Wiedza, której nam dostarczyły, jest już podręcznikowa. Chodzi tutaj o ludy, który na tych terenach żyły – mówi kierownik muzeum Dariusz Żyłowski. Na wystawie pokazane są oryginalne zabytki archeologiczne oraz postery omawiające najważniejsze stanowiska. – Mamy również zabytki z Czaszkowa, gdzie odkryte ślady świadczą o tym, że było to miejsce wotywne, w którym wrzucano przedmioty wojownika do jeziora. Natrafiono tam, w toni dawnego jeziora, na niezwykle cenne przedmioty wykonane w najlepszych warsztatach świata antycznego. Bogato zdobione elementy pasa z licznymi wyobrażeniami zoomorficznymi, głównie z realistycznie wykonanymi wizerunkami kroczących lwów, a także okucia z wyobrażeniami gryfów, koziorożców i hybryd – wymienia kierownik. Widoczne na zabytkach z Czaszkowa starożytne bestiarium i niespotykane nagromadzenie prestiżowych oznak władzy jest zjawiskiem unikatowym w skali całego kontynentu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Kozłowski