Reżyser „Królowej Margot” kładzie nacisk na wewnętrzny dramat bohaterów, na dnie którego zawsze jest żądza władzy.
Wielce utalentowany, a wciąż za mało znany warszawskiej publiczności, Grzegorz Wiśniewski zrealizował na scenie Teatru Narodowego „Królową Margot” Aleksandra Dumasa. Mógł z tego powstać awanturniczy obraz spod znaku „płaszcza i szpady”, tymczasem oglądamy przedstawienie iście szekspirowskie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Hanna Karolak