Solidarna Polska zainaugurowała w piątek internetową akcję zbierania podpisów pod inicjatywą referendum w Unii Europejskiej w sprawie zawieszenia pakietu klimatycznego. By doszło do referendum, trzeba zebrać co najmniej milion podpisów w minimum siedmiu krajach UE.
W interesie Polski, a także innych państw Europy Środkowo-Wschodniej leży zawieszenie lub co najmniej zliberalizowanie pakietu klimatycznego - przekonywał pomysłodawca inicjatywy, poseł SP Ludwik Dorn w piątek w Sejmie.
Argumentował, że pakiet uderzy przede wszystkim w najbiedniejsze kraje wspólnoty, a najdotkliwiej jego konsekwencje odczuje Polska, której energetyka w ponad 90 proc. oparta jest na węglu kamiennym i brunatnym.
"W tej chwili w Polsce i w całej Europie oddajemy do dyspozycji system zbierania deklaracji on-line, poprzez który jest możliwe złożenie za pośrednictwem internetu poparcia dla inicjatywy, której celem jest zawieszenie pakietu klimatyczno-energetycznego" - powiedział Dorn.
Jak tłumaczył, aby złożyć podpis za pośrednictwem strony internetowej www.stoppakietowi.pl należy podać imię i nazwisko oraz numer PESEL. Termin składania podpisów mija 1 listopada 2013 r.
Wniosek o przeprowadzenie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej w sprawie pakietu klimatyczno-energetycznego Komisja Europejska zarejestrowała w listopadzie ub.r. Aby przedsięwzięcie się powiodło, w ciągu 12 miesięcy od daty rejestracji wniosku trzeba zebrać co najmniej milion podpisów w minimum siedmiu krajach UE.
Przedmiotem inicjatywy jest zawieszenie pakietu klimatyczno-energetycznego UE z 2009 roku (z wyłączeniem klauzul dotyczących efektywności energetycznej) oraz dalszych regulacji klimatycznych do czasu podpisania umowy międzynarodowej dotyczącej emisji CO2 przez największych emitentów jak Chiny, USA i Indie.
W składzie domagającego się zawieszenia pakietu komitetu Polskę reprezentują przedstawiciele Solidarnej Polski, NSZZ "Solidarność" i OPZZ; akcję poparli także politycy PO, PSL i SLD. Do przedsięwzięcia przyłączyli się ponadto obywatele Austrii, Czech, Danii, Grecji, Litwy, Wielkiej Brytanii oraz Rumunii.
Podpisy pod referendum unijnym zbierane są także drogą tradycyjną w zakładach pracy oraz na ulicach największych miast.
Pakiet klimatyczno-energetyczny zakłada 20-proc. redukcję emisji gazów cieplarnianych, zwiększenie efektywności wykorzystania energii o 20 proc. oraz zwiększenie wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych do 20 proc. - cele te mają być osiągnięte do roku 2020. Polska ma prawo do bezpłatnych uprawnień do emisji CO2, które jednak stopniowo będą redukowane i od 2020 r. również polskie elektrownie będą musiały kupować wszystkie uprawnienia do emisji na aukcjach.