Zmienia się klimat prawny wokół obrażających uczucia religijne. Ważną uchwałę podjął w tej sprawie Sąd Najwyższy.
Kpiny z największych świętości, słowa modlitwy przemieszane z wulgarną erotyką, wreszcie publiczne niszczenie Pisma Świętego stały się niestety trwałym elementem popkultury. Osoby, które próbują temu przeciwdziałać, uważane były dotąd za dziwaków. Sądy konsekwentnie uznawały, że granicę obrazy wyznacza świadomy jej zamiar. A konia z rzędem temu, kto udowodni, że „artysta” czy firma posługująca się bluźnierstwem dla celów reklamowych ma na celu obrażanie wierzących. Przełomem mogą okazać się dwa wyroki: ten, który już zapadł wobec Doroty Rabczewskiej (Dody) oraz drugi, który zapadnie w sprawie Adama Darskiego (Nergala).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko