Kościół do powojennej rzeczywistości wchodził bez dwóch wielkich metropolii na Wschodzie: wileńskiej oraz lwowskiej. Utracone zostało dziedzictwo tworzonej przez wieki chrześcijańskiej cywilizacji.
Rozbite zostały struktury kościelne, znikły bezcenne zabytki sztuki sakralnej, a przede wszystkim specyficzna duchowość, kształtowana w kontakcie z innymi wyznaniami oraz religiami. Jak olbrzymia to strata, świadczy fakt, że metropolia wileńska była największą pod względem obszarowym strukturą kościelną II Rzeczypospolitej. Tworzyły ją: archidiecezja wileńska, diecezja pińska oraz łomżyńska, która jako jedyna została w granicach PRL.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski