Unia Europejska utrzyma euro i wyjdzie z kryzysu wzmocniona i silniejsza, bo zacieśni swoją integrację - przekonywał w czwartek w Warszawie przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso, uczestniczący w 6. Europejskich Dniach Rozwoju (EDR).
"To proces, który wymaga determinacji i wytrwałości, ale mogę powiedzieć z całkowitym zaufaniem, że wolą wszystkich rządów UE, a szczególnie tych ze strefy euro, jest utrzymanie wspólnej waluty euro i stabilności Europy" - powiedział szef KE na zakończenie pierwszego dnia EDR.
Przyznał, że przezwyciężenie kryzysu będzie wymagało od Europejczyków wysiłku, "lepszego dostosowania swojej waluty i instytucji do wymogów XXI wieku i świata współczesnego".
"Ale Europa wyjdzie z tego silniejsza. Zawsze tak było w historii europejskiej integracji: kryzysy były momentem, kiedy zastanawialiśmy się, jak można iść do przodu" - podkreślił. Jego zdaniem, nie słychać w Europie głosów podważających dorobek europejskiej integracji.
Barroso podkreślił, że przezwyciężenie kryzysu jest ważne także dla świata, bowiem kryzys euro, który przybrał formę strukturalną, może dotknąć całą planetę i podważyć perspektywy globalnego rozwoju. Tłumaczył, że wspieranie uboższych krajów leży z kolei w europejskim interesie, bowiem "wzrost gospodarczy, stabilność i zatrudnienie są mocno ze sobą powiązane".
"UE staje na wysokości zadania, podejmując konkretne działania, co wykazał szczyt w zeszłym tygodniu" - powiedział Barroso, nawiązując do uzgodnionego 8-9 grudnia w Brukseli nowego paktu fiskalnego, który ma wzmocnić dyscyplinę finansów publicznych eurolandu.
Uczestników EDR reprezentujących kraje rozwijające się oraz europejskie instytucje i organizacje zaangażowane w politykę rozwojową szef KE zapewnił, że UE chce nadal promować w świecie prawa człowieka, rządy prawa i demokrację, ściśle wiążąc z tym w przyszłości udzielane wsparcie. Obiecał, że UE dotrzyma zobowiązania, że najpóźniej od 2015 r. będzie przeznaczać na pomoc rozwojową 0,7 proc. dochodu narodowego brutto (choć teraz daje mniej niż 0,56 proc. czyli poniżej obowiązującego obecnie celu).
"Oznacza to, że my wszyscy będziemy ciężko pracować na rzecz wspierania demokracji" - powiedział. Podkreślił, że wsparcie będzie uwarunkowanie reformami demokratycznymi, bowiem jest to "zobowiązanie wobec europejskich podatników i najlepsza droga promowania naszych wartości".
W kończącej się w piątek dwudniowej konferencji zorganizowanej w ramach polskiej prezydencji bierze udział ponad 500 gości. Jej celem jest promowanie współpracy i zwiększanie świadomości społecznej na temat wspierania rozwoju krajów potrzebujących pomocy. EDR organizowane są od 2006 r. w drugiej połowie każdego roku kalendarzowego przez rotacyjną prezydencję we współpracy z Komisją Europejską.