Krzysztofa Błażycy. Archiwum autora
Ostatnie pożegnanie u Aczoli
Na północy Ugandy, w rejonie zamieszkałym przez grupę etniczną Aczoli, pochówki zmarłych mają miejsce przy miejscach zamieszkania. W przygotowanie uroczystości pogrzebowej zaangażowana jest cała społeczność wsi, w której mieszkała zmarła osoba. I choć obrzędy mają charakter chrześcijański to obecne są silne powiązania z tradycją, nawiązujące do obecności zmarłych pośród żywych. Tradycyjne wspólnoty rodzinne są skupione wokół abila, czyli miejsca, rodzinnego sanktuarium, umiejscowionego za domem mieszkalnym. Tradycyjnie wierzono, że duch zmarłej osoby żyje i opiekuje się rodziną. Oddawano mu cześć w abila. Tu też przychodzono aby znaleźć rozwiązanie spornych spraw. Zdjęcia: Krzysztof Błażyca/Foto Gość
Powroty
W sobotę 1 maja, w wiosce Ayugi na północy Ugandy sześć kobiet odnowiło po latach swoje życie sakramentalne, a dziewięć przyjęło chrzest. Wioska Ayugi należy do kaplicy dojazdowej Pamin Lalwak parafii Niepokalanego Serca Maryji w Pabo. Parafia obejmuje dwadzieścia kaplic dojazdowych. Kościół w Pabo został wybudowany przez kombonianów, a parafia formalnie istnieje od 1 stycznia 1950 roku. W czasie ponad 20-letniej rebelii Bożej Armii Oporu (1986-2007) na terenie parafii w Pabo znajdował się największy w Afryce Wschodniej obóz dla uchodźców wewnętrznych. Obecnie parafia należy do diecezji Gulu. Jej proboszczem jest ks. David Okullu. Na jej terenie mieszka ok 77 tys. osób, katolicy stanowią ok 60 procent.
Przez Moyo do Bidibidi
Odległość z Gulu, największego miasta na północy Ugandy, gdzie w 1986 r. wybuchła trwająca kolejne dwie dekady rebelia Bożej Armii Oporu, do obozu dla uchodźców z Sudanu Południowego w Bidibidi, na zachodzie kraju, to około sześć godzin jazdy po kamienisto piaszczystych drogach, wraz z malowniczą przeprawą promową przez Nil w miejscowości Moyo. Zdjęcia: Krzysztof Błażyca/Foto Gość
Misja pełna wyzwań
Dwadzieścia lat obecności polskich franciszkanów w Ugandzie, to obok pracy pastoralnej dzieła konkretnej pomocy w zakresie służby zdrowa i edukacji. Pierwszym z wybudowanych szpitali był szpital przy misji w Kakooge, ułatwiając dostęp do specjalistycznego leczenia`mieszkańcom rejonu Luwero. Niedługo potem przy misji został wybudowany zespół szkół technicznych im. św. Jana Pawła II. Dziś to jedna z najlepszych szkół w kraju, kształcąca w różnych profilach zawodowych. Przy szkole powstała również ekologiczna farma. Ponad rok temu otwarty został kolejny szpital wybudowany z inicjatywy franciszkanów, w Matugga, ok. 20 km od stolicy Kampali. Powstały również przedszkola oraz żłobek. Na zdjęciach szpital w Matudze, oraz szpital i szkoła w Kakooge. Zdjęcia: Krzysztof Błażyca/Foto Gość
