Podstawy postawy

Kościół w Polsce
 cieszy się wolnością,
 ale czy wszystkich to cieszy?

Czy w Polsce mamy prześladowanie Kościoła? Niedawno abp Adrian Galbas wywołał wokół tej kwestii gorącą dyskusję. „Czy o odrealnieniu nas jako duszpasterzy nie świadczy powtarzana jak mantra teza o prześladowaniu Kościoła? Czy to nie ubliża naszym siostrom i braciom chrześcijanom, którzy w tylu miejscach na ziemi są teraz naprawdę prześladowani? Jak na takim tle możemy mówić o prześladowaniach Kościoła w Polsce? Kto nas prześladuje?” – pytał podczas homilii.


Zaraz podniosły się głosy sprzeciwu. Adwersarze wskazywali na konkretne przykłady agresji wobec osób kojarzonych z Kościołem, więc przede wszystkim duchownych. Powoływali się na mnożące się przypadki pobić, a nawet zabójstw księży, zamieszczali w sieci zdjęcia plakatów nawołujących do palenia kościołów. Poseł Anna Siarkowska radziła arcybiskupowi, żeby poznał „wyniki badań naukowych, które traktują o dyskryminacji katolików w Polsce”. Chodzi o opublikowany właśnie raport UKSW pt. „Analiza uwarunkowań postaw antykatolickich i przyzwolenia na nie w Polsce”. To efekt solidnych badań naukowych, na bazie których można stwierdzić, że w Polsce postawy antykatolickie są coraz powszechniejsze i jest na nie przyzwolenie. W pewnych przypadkach można nazwać to dyskryminacją, ale czy to jest prześladowanie? Moim zdaniem to przesada, bo Kościół w Polsce aktualnie cieszy się wolnością. Nijak się to ma do sytuacji Kościoła w Chinach, Erytrei czy innej Korei Płn. Państwo u nas honoruje prawa katolików i w ogóle ludzi wierzących. Jeśli mimo tego jako katolicy spotykamy się z agresją, to przecież dzieje się to wbrew prawu, które nas chroni. Owszem, niedawne wyroki sądów uniewinniające ludzi zakłócających Msze rodzą pytania o stosowanie tego prawa, ale to inny temat. 


Pytanie, dlaczego jako katolicy spotykamy się z przykrościami. Pięknie by było, gdyby działo się to z powodu naszej wierności Ewangelii, ale niestety częściej obrywamy za zgorszenia w Kościele. Ludzie głęboko wierzący jakoś sobie z tym radzą, ale ci, którzy całą wiedzę o Kościele czerpią z nieprzychylnych mediów, wyobrażają sobie, że hejtując nas, czynią rzecz szlachetną.


Nie twierdzę, że należy potulnie godzić się z aktami wrogości, warto jednak pamiętać, że ta wrogość często jest w istocie krzykiem: „Pokażcie, że Bóg jest i działa!”. Bo każdy „wróg Kościoła” to potencjalny nawrócony – ale nie przywrócimy mu światła wiary robieniem z siebie męczenników, „torturowanych” ponurymi spojrzeniami i „katowanych” niemiłymi słowami. 


„Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi” – pisze autor Listu do Hebrajczyków. Może przyjdzie taki dzień, w którym trzeba będzie dać świadectwo krwi, ale to nie jest ten dzień. •


KRÓTKO:

Taki sondaż


Pracownia IBRiS w sondażu przeprowadzonym dla „Rzeczpospolitej” i RMF FM zapytała respondentów, czy religia powinna zostać wycofana ze szkół. 48,4 proc. osób stwierdziło, że lekcje religii powinny odbywać się przy parafiach. W odpowiedziach zaznacza się jednak znaczna różnica w zależności od preferencji politycznych. I tak wśród zwolenników PiS za usunięciem religii ze szkół opowiada się 17 proc. respondentów, a wśród zwolenników KO, Trzeciej Drogi i Lewicy chce tego 76 proc. ankietowanych. Wychodzi na to, że sondaż nie dotyczył nauczania, tylko osobistych przekonań. To jest trochę tak, jak ze stosunkiem do 500 Plus – na ogół popierają ten program ludzie, którzy mają nieletnie dzieci: bo ich to po prostu dotyczy i widzą konkretne z tego korzyści. Jeśli więc niebagatelna część rodziców widzi korzyści z religii w szkole dla ich dzieci, to należy ją przeprowadzać, a nie ekscytować się faktem, że niektórzy korzyści w tym nie widzą. •


Eutanazja zasad


Zagorzała propagatorka eutanazji dr Danielle Kain została dyrektorem klinicznym ds. opieki paliatywnej w szpitalu katolickim w Ontario. Wzbudziło to niepokój o przyszłość katolickiej opieki zdrowotnej w Kanadzie. Sama dr Kain powtarza, że skoro m.in. szpitale katolickie są finansowane ze środków publicznych, to powinny być zmuszone do zapewnienia dostępu do eutanazji. Coś w tym jest – jeśli na kurnik idą środki publiczne, to ma prawo w nim rządzić lis.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Franciszek Kucharczak