Sercem malowane. Ogrody Kapias w Goczałkowicach

Kiedyś do ogrodów przyjechała wycieczka z bardzo chorymi dziećmi. I te dzieci, z których każde miało dwóch opiekunów, łzami, krzykiem i śmiechem spontanicznie wyrażały radość. Właśnie doświadczały raju.

Katarzyna Widera-Podsiadło

|

09.05.2024 00:00 GN 19/2024

dodane 09.05.2024 00:00

Rodzice Kasi Kapias, Elżbieta i Bronisław, zaczynali od kapusty i pomidorów. Wszystko było przy domu. Potem zburzyli stare stodoły i szopy i tak powstało pole pod produkcję sadzonek i krzewów ozdobnych, drzewek owocowych, roślin cebulowych, tulipanów i róż. Kiedy zainteresowanie zwiedzających wzrosło, pojawiły się na większą skalę krzewy iglaste, tuje, jałowce, sosny i jodły, później krzewy liściaste i drzewa, które wypełniały czas pracy zimą, kiedy się je szczepi czy oczkuje. Czasu na przyjemności zostawało niewiele, bo właściciele wszystko robili sami. – Pamiętam, jak rodzice posadzili pierwsze iglaki, które stały się tzw. matecznikiem, czyli miejscem, z którego ojciec pozyskiwał materiał na kolejne nasadzenia. Ogród rósł, przybywało rabat, ale i klientów, których oczekiwania również rosły – chcieli nie tylko kupować, ale również zdobywać wiedzę i umiejętności w komponowaniu własnych ogrodów. Więc rodzice wyszli naprzeciw ich oczekiwaniom – wspomina Kasia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Katarzyna Widera-Podsiadło