Lider, który stał się ofiarą

Było ich trzech. Jen, dolar i frank. Po zawieruchach na światowych rynkach pozostał tylko frank. I wcale się z tego nie cieszy.

Tomasz Rożek

|

11.08.2011 00:15 GN 32/2011

dodane 11.08.2011 00:15
0

W końcu musiał nastąpić ten moment. Gdy cena franka szwajcarskiego osiągnęła w ostatnią środę wartość 3,74 złotego, Bank Centralny Szwajcarii postanowił wkroczyć do akcji. W oficjalnym komunikacie oświadczył, że uważa franka za mocno przewartościowanego. Poza tym wyliczył argumenty zniechęcające do lokowania w nim kapitału. Pomogło. W ciągu kilku minut cena franka (w Polsce) spadła o 10 groszy. Ciekawe, czy to krótkotrwała zmiana, czy może początek trendu spadkowego?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek