Kochamy nasze postacie

Z Mumio, czyli Jadwigą Basińską, Dariuszem Basińskim, Jackiem Borusińskim*, o ludziach, szczęściu i reklamie, rozmawia ks. Artur Stopka

ks. Artur Stopka

|

22.06.2005 20:24 GN 26/2005

dodane 22.06.2005 20:24

Ks. Artur Stopka: Można z Wami poważnie rozmawiać?
Jacek Borusiński: – Czasami można, czasami nie.

Dariusz Basiński: – Zdarza się, że w radiu udzielamy niepoważnych wywiadów, gdy sytuacja skłania do kreacji. Poza tym bywają pytania, na które nie sposób poważnie odpowiedzieć.

Dlaczego „Mumio”, czyli lek na wszystko?
Jadwiga Basińska: – Chodziło raczej o brzmienie tego słowa niż o znaczenie...

Dariusz: – A swoją drogą ŕ propos leczenia – ktoś nam kiedyś powiedział, że spektakl podany w weekend działa leczniczo – wyzwala z konwencji, w których każdy porusza się przez cały tydzień – w pracy, w relacjach z ludźmi.

Taki jest cel Waszych spektakli?
Jacek: – Nie, naszym celem było zrobienie czegoś, co nas interesuje, co nas artystycznie spełni, a potem przyszły kolejne cele: żeby wprowadzić widza w zupełnie inny rodzaj humoru, niekoniecznie zakończonego tradycyjną puentą, i wyzwolić go z obowiązującej konwencji.

Dariusz: – Istotne dla nas jest, aby to, co robimy, było dobre także w sensie etycznym, aby nie było agresywne, wymierzone w człowieka. Lubimy tych wszystkich dziwaków, których kreujemy na scenie.
Jaki jest świat dobry czy zły?

Dariusz: – Odpowiedź jest w Piśmie Świętym – świat w zamyśle Bożym jest dobry, ale działanie szatana jest w tym świecie ciągle widoczne. A ta niebezpieczna strona świata to trendy, które są lansowane, to konsumpcjonizm, to władza pieniądza – przerażające jest na przykład, że poprzez system różnych finansowych zależności przemysł spożywczy oparty jest obecnie na mnóstwie szkodliwych substancji. Albo tolerancja – słowo straszak. Ludzie boją się zostać nazwani nietolerancyjnymi, więc akceptują bezrefleksyjnie najróżniejsze złe zjawiska i postawy. A z drugiej strony niemodne jest mówienie o Bogu. Poza takimi sytuacjami jak śmierć Papieża ludzie niechętnie przyznają się do swojej wiary.Jacek: – Ja wierzę w „dobro pierwsze” i choć zła jest bardzo dużo, to ono zawsze jest narzędziem służącym... ku dobru.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..