Grunwald po Kowalsku

Miesiąc temu obserwowaliśmy na polach grunwaldzkich bitewną powtórkę, teraz Grunwald odżywa także w pieśni.

Szymon Babuchowski

|

13.08.2010 10:34 GN 32/2010

dodane 13.08.2010 10:34

Jacek Kowalski, bard i niestrudzony popularyzator rodzimej historii, zaprasza nas w muzyczną podróż do 1410 roku, kiedy to rozegrała się jedna z największych bitew średniowiecznej Europy. Własne melodie i pełne humoru poetyckie teksty łączy z „Bogurodzicą”, „Wierszem o chlebowym stole” Przecława Słoty z Gosławic i anonimową „Pieśnią o bitwie pod Grunwaldem z XVI wieku”.

A wszystko w towarzystwie licznych trąb, smyczków, strun i bębnów. Archaiczne instrumenty, takie jak citola, szałamaja czy viola da gamba, sprawiają, że łatwiej nam przenieść się w dawne czasy, a wplecione między utwory fragmenty „Roczników” Jana Długosza zawierają mnóstwo smakowitych szczegółów. Mamy więc szeroko zarysowane tło wydarzeń, opis przygotowań, wreszcie samą bitwę, jakiej „jeszcze nie widział świat”.

Nie jest to z pewnością płyta dla każdego. Nie ma tu łatwych do zanucenia przebojów, zaś aranżacje – trzeba przyznać – też bywają nieco monotonne. A jednak ten, kogo choć trochę interesuje dawna historia Polski, nie zawiedzie się. Z wyprawy pod Grunwald z Jackiem Kowalskim wróci nie tylko ze sporym bagażem wiedzy, ale i z umiejętnością odczuwania ducha epoki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski