Ojciec Święty powiedział

Jezus zrewolucjonizował sens śmierci. Uczynił to przez swoje nauczanie, ale przede wszystkim podejmując samemu śmierć. „Dzięki Duchowi, który nie mógł umrzeć, Chrystus zabił śmierć, która zabijała człowieka”.

W Watykanie

|

GN 46/2006

dodane 08.11.2006 15:04

Syn Boży chciał w ten sposób dzielić do głębi naszą ludzką kondycję, aby otworzyć ją na nadzieję. W ostatecznym rozrachunku narodził się On, aby móc umrzeć, i w ten sposób wyzwolić nas z niewoli śmierci. Odtąd śmierć nie jest już ta sama: została pozbawiona swego „jadu”.

Miłość Boga, działająca w Jezusie, nadała bowiem nowy sens całemu istnieniu człowieka i w ten sposób przemieniła także jego umieranie. Nie ma się co lękać śmierci cielesnej, przypomina nam wiara, ponieważ jest ona snem, z którego pewnego dnia zostaniemy zbudzeni.

Prawdziwa śmierć, której należy się obawiać, to śmierć duszy. Ten bowiem, kto umiera w grzechu śmiertelnym, bez skruchy, zamknięty w dumnym odrzuceniu miłości Boga, wyklucza się sam z królestwa życia.

„Anioł Pański”, 5 listopada 2006

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..