Myśl wyrachowana: Żeby traktować zwierzęta po ludzku, trzeba zostać człowiekiem
W Bawarii zastrzelili Brunnera. Chociaż nie! Brunner to świnia, a tu chodzi o niedźwiedzia o imieniu Bruno. Światowe agencje informacyjne wieszczą, że śmierć niedźwiedzia zaszkodzi reputacji Niemiec. Tamtejsza prokuratura bada, czy minister środowiska nie złamał prawa o ochronie zwierząt. Pozwolił zastrzelić niedźwiedzia bez powodu. No bo co to za powód, że Bruno zabijał zwierzęta domowe? Człowieka nie zabił. Zresztą nawet gdyby, to ludzi jest dużo, a niedźwiedzi mało.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.