Z zadowoleniem przeczytałam artykuł ks. Tomasza Jaklewicza „Kochane ciało” (GN 29). Kult ciała rzeczywiście przekracza obecnie wszelkie granice zdrowego rozsądku.
Zabrakło mi tu jednak „kropki nad i”. W kościołach na niedzielnych Mszach świętych szokują stroje – szczególnie kobiet, młodych i starszych. Odsłonięte ramiona, głębokie dekolty, bardzo krótkie mini. Na ogół duszpasterze nie mówią wiernym na ten temat nic. Strój powinien być wyrazem czci i szacunku dla miejsca świętego, dla obecnego w nim Boga, dla modlących się ludzi. Tego wymaga zwykła kultura, a tym bardziej wyczucie religijne.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.