Nowy numer 13/2024 Archiwum

Świeżość i atrakcyjność

Czy na naturalnych metodach można dobrze wyjść już na ziemi?

– Ha, ha. To zależy, jak się na to patrzy. Ja mam świadomość, że nie są to metody stuprocentowo pewne i jeśli ktoś twierdzi inaczej, to myślę, że nie próbował ich stosować.

Dzięki temu ma się może trochę liczniejszą rodzinę, niż się zakładało, ale per saldo ta liczniejsza rodzina jest plusem. Nawet jeśli chcieliśmy trochę inaczej sobie życie ustawić, to w generalnym bilansie wychodzi to pozytywnie. Muszę jednak powiedzieć, że w znacznym stopniu umożliwia to regulację poczęć. Jest to metoda trudna, szczególnie dla kobiety. Wymagająca cierpliwości i poświęcenia. Żeby ją skutecznie stosować w małżeństwie, musi być wspólnie zaakceptowana przez obu małżonków. Inaczej wyjdą z tego tylko awantury i nieporozumienia.

Jednym z plusów tej metody, bardzo istotnym, jest jeszcze to, że pozwala ona zachować świeżość i atrakcyjność pożycia małżeńskiego na długie, długie lata. Z perspektywy ponad 25 lat małżeństwa mogę powiedzieć, że to był dobry wybór.

Aha! I proszę zaznaczyć, że mam czwórkę dzieci.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski

Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”

Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.

Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego