Złośliwi twierdzą, że Anglicy są flegmatyczni. Anglicy może i tak, ale nie angielskie ślimaki. Te zasuwają jak Formuła 1.
Jeden z nich nosi nawet imię rajdowego kierowcy. Heikki, bo o nim mowa, to najszybszy ślimak świata. Wiemy to dzięki kolejnej edycji wyścigu, który od lat odbywa się w Anglii.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.