Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Czajnik Martina Murraya

Deszcz światła, irlandzka muzyka i cisza krajobrazu Connemary przyniosły pocieszenie. Nie chcę pisać wprost, że Bóg przez to wszystko przemawiał i pocieszał. Ale przemawiał i pocieszał.

Noc z 20 na 21 października 1960 roku Thomas Lacey spędził na wyspie sam. Rozpalił ogień w kominku, przy stole ustawił trzy krzesła, otworzył drzwi domu na oścież. Kilka godzin wcześniej 24 ostatnich mieszkańców ­Inishark opuściło wyspę na zawsze i przeniosło się na stały ląd, o ile tak można określić Irlandię. Thomas, najstarszy mieszkaniec (74 l.), odmówił wyprowadzki.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy