Chciałoby się powiedzieć: to jest nasz styl życia, którego bronimy, zginając kolana przed Bogiem.
Tylko w ostatnich dwóch miesiącach doszło w Anglii do trzech zamachów. W marcu na moście Westminsterskim w Londynie zginęło 6 osób, a około 50 zostało rannych. 22 maja w Manchesterze po koncercie Ariany Grande zamachowiec uśmiercił 22 osoby, a ponad 120 ranił. W sobotę 3 czerwca na moście Londyńskim zginęło 7 osób, a rany odniosło około 50. Jeszcze trochę, a Europa będzie próbowała przyzwyczaić się do zamachów. Do tego zresztą namawiają niektórzy politycy. Po każdym zamachu w wypowiedziach wielu zachodnich polityków pojawia się jedna charakterystyczna fraza: „Nie pozwolimy odebrać sobie naszego stylu życia”. Brzmi dobrze, ale powinno budzić poważne wątpliwości. Bo jaki to styl?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.