Kiedy pytam, czy boją się śmierci, kiwają przecząco głowami, a na ich twarzach widzę wyrozumiały uśmiech. – Nie ma się czego bać – uspokajają mnie panie Teresa Rogoda, Helena Raczkowska i Barbara Grabowska z Apostolatu Ratunku Konającym.
Opowiadają, że twarze umierających, przy których modlą się, odmawiając Koronkę do Bożego Miłosierdzia, często zaraz po śmierci stają się spokojne i lekko uśmiechnięte. – Jestem przekonana, że to namacalny dowód na działanie Bożego miłosierdzia – mówi pani Barbara.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.