Żywa energia

Inżynierom z Columbia University w USA udało się stworzyć pierwszy układ elektroniczny zasilany w biologiczny sposób. Biologiczny, czyli taki, w jaki zasilane są żywe komórki organizmu. Co z tego może wyniknąć?

Tomasz Rożek

|

18.02.2016 00:15 GN 08/2016

dodane 18.02.2016 00:15
1

Mówiąc: energia, zwykle mamy na myśli prąd elektryczny. Wszystko, co nas otacza, jest zasilane elektrycznie. Elektrony są najlepszym ze znanych sposobów na „przenoszenie” energii na duże odległości. W końcu czasami elektrownię i odbiorcę prądu dzielą setki kilometrów (co jest bez sensu, bo powoduje spore straty). Przy okazji warto wspomnieć, że elektrownie nie produkują prądu, a jedynie zamieniają jedną formę magazynowania energii w inną. Elektrownie węglowe, gazowe czy opalane ropą naftową zamieniają energię wiązań chemicznych węglowodorów na energię elektronów, elektrownie wiatrowe czy wodne robią to samo, ale tutaj źródłem energii jest ruch cząsteczek powietrza albo wody. W skrócie energia nie bierze się znikąd i nigdy nie znika, zmienia tylko swoją formę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..