Było sobie miasteczko

– Ginęli tylko przez to, że byli Polakami i katolikami. Dzisiaj dochodzi do relatywizowania historii. Dlatego musimy przypominać o tym, co tak naprawdę się wydarzyło – mówi Marek Ostapko, organizator spotkania w Nowej Dębie.

ks. Tomasz Lis

|

24.07.2014 00:00 Gość Sandomierski 30/2014

dodane 24.07.2014 00:00
0

W nowodębskim Samorządowym Ośrodku Kultury odbyło się spotkanie historyków, samorządowców oraz mieszkańców poświęcone obchodom 71. rocznicy Krwawej Niedzieli na Wołyniu, uważanej za punkt kulminacyjny rzezi wołyńskiej, akcji masowej eksterminacji ludności polskiej zamieszkującej wschodnie tereny II Rzeczypospolitej. Najpierw złożono kwiaty pod pomnikiem pomordowanych na Wschodzie. Następnie tło historyczne oraz kronikę wydarzeń wołyńskich przybliżył w wykładzie Tomasz Beraza, pracownik rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Zebrani mogli także obejrzeć film „Było sobie miasteczko”, który opowiadał historię Kisielina na Wołyniu, w którym do czasów II wojny światowej żyło w zgodzie kilka narodowości.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..