Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Jak bumerang

Wychodzą na peryferie. Do osób ubogich, bezdomnych, narkomanów i prostytutek. Mówią o miłosierdziu Boga z niezwykłą radością. Tłumaczą to szaleństwo krótko: To wina Jana Pawła II i siostry Faustyny.

Regularnie odwiedzają Polskę. Enrique Porcu i Antonello Cadeddu, ojcowie z końca świata. Choć mówią po portugalsku i mieszkają w Brazylii, są Włochami. Jednak to właśnie tam, w Ameryce Południowej, założyli 14 lat temu pierwsze domy wspólnoty Przymierze Miłosierdzia. W 2007 r., po Brazylii, Portugalii, Włoszech, Francji i Belgii, przyszedł czas na Polskę. Jezus obiecał, że stąd ma wyjść „iskra, która przygotuje świat na Jego ostateczne przyjście”. Nic dziwnego, że wspólnota mówiąca tak wyraźnie o Bożym miłosierdziu dotarła i tu. Zaczęło się od rekolekcji, które ojcowie głosili w Polsce. Nie tylko dla świeckich, ale i dla kapłanów. Potem powstała pierwsza grupa w Szczecinie. Dziś Przymierze Miłosierdzia jest w 7 polskich miastach.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy