Frak to dodatek

Zmywał talerze w Anglii. Jeździł traktorem w Niemczech. Projektował domy amerykańskim milionerom. W dzieciństwie doił krowy i zaganiał domowe ptactwo do kurnika. Dziś Jerzy Donimirski jest fachowcem od rewitalizacji zabytków, właścicielem sieci hoteli, kawalerem maltańskim.


Grażyna Starzak

|

07.11.2013 00:00 Gość Krakowski 45/2013

dodane 07.11.2013 00:00
0

Sam doświadczony przez los – skacząc do wody, złamał kręgosłup – pomaga tym, którzy mieli mniej szczęścia od niego. Chorym, niepełnosprawnym i... ptakom. Krakowski pałac Pugetów, którego jest właścicielem, po przebudowie stał się ostoją jerzyków. To gatunek zagrożony wyginięciem. Jerzyków jest coraz mniej wśród ptaków. Tak jak prawdziwych filantropów wśród ludzi.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..